niedziela, 26 czerwca 2016

Sieeem ! ^^

    Po wczorajszej burzy, pogoda w Krynicy nieco się zmieniła. Wreszcie się ochłodziło i lepiej się oddycha, a przede wszystkim biega. Przedwczoraj zrobiłam tylko 2 km, a dzisiaj 4 :) Stopniowo postaram się zwiększać dystans :P Oby się udało.
 
  Dzisiaj zrobiłam sobie zdjęcia mojej sylwetki. Mam nadzieję, że nikt nie poczuje się zgorszony widokiem mojego tyłka. Jak sądzę nikt nie zagląda tu z przymusu, lecz z wolnej woli, dlatego ostrzegam...będzie pupa :P

  Odkąd na pierwszym roku studiów znacznie przytyłam, moją największą zmorą są boczki ! :( Mimo ćwiczeń na siłowni i sporadycznego biegania, nie zaobserwowałam najmniejszej zmiany w ich wyglądzie. Postanowiłam, że będę się starać jeszcze bardziej niż zwykle.Szczególnie będę musiała walczyć z słodyczami, które uwielbiam. Do tego koniecznie potrzeba zwiększyć intensywność treningów.

   Po studiach planuję ,,startować'' do wojska. Wiem, że nikt się za mnie nie podciągnie, więc niestety...muszę się też zaprzyjaźnić z drążkiem :( :O Jakoś to będzie :)

   Jeszcze jeden dzień wolny i prawdopodobnie we wtorek pierwszy dzień pracy :) Chciałabym żeby było super :D
 






Rano, gdy byłam jeszcze ogarnięta :)

Przed treningiem

Rozmazana jak czupiradło - po treningu ofc :)


 Przedstawiam moje znienawidzone boczki :( 
Error 404 boobs not found


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Harry Potter - fikcyjna magia, czy coś więcej ?

Cześć i czołem !               Dzisiejszy post będzie dotyczył mojej wieloletniej miłości - Harrego Pottera. Swoją przygodę z tą niezwykł...