sobota, 7 października 2017

Ja Żołnierz Wojska Polskiego...

Witajcie Kochani ! :D
        Tak jak zapowiadałam, chciałabym nieco Wam przybliżyć, kulisy  Służby Przygotowawczej NSR(Narodowych Sił Rezerwowych). Ja swoją, mam przyjemność odbywać w Centrum Szkolenia Sił Powietrznych im. Romualda Traugutta w Koszalinie.

      Na wstępie pragnę zaznaczyć, że sposób w jaki przebiega moja służba w dużej mierze zależy  kadry i środków jakimi dysponuje Centrum. Z pewnością w innych jednostkach,  wygląda to nieco inaczej. Panują odmienne zwyczaje, są  używane inne określenia, narzędzia itp.

      Nie będę się jakoś specjalnie zagłębiać w szczegóły służby. Chcę po prostu nakreślić jako taki ,,kształt'' szkolenia. Nie ma dużo przedmiotów, co nie oznacza, ,że narzekamy na nudę, czy brak materiałów do nauczenia. Każdy z elewów, musi bardzo dobrze znać na pamięć prawo użycia broni palnej, warunki bezpieczeństwa, obowiązki dyżurnego, budowę broni,którą się posługujemy, jej parametry. To samo tyczy się dwóch rodzajów  granatów.Ponadto, zaznajamiamy się z podstawami łączności, z zagadnieniami powiązanymi z pierwszą pomocą itd. Do przysięgi, nasz plan zajęć uwzględniał również treningi musztry i tzw. regulaminy, na których poznawaliśmy podstawowe normy panujące w wojsku tj. sposób meldowania się, oddawania honorów, zwracania się do starszych stopniem itp. Jeszcze do niedawna, większość czasu spędzaliśmy z praktykantami z WAT-u. Odprowadzali nas na zajęcia, przekazywali różne informacje, zarówno na zajęciach jak i zbiórkach. Szkoda,że musieli już wrócić do Warszawy. Świetnie się z Nimi pracowało :)

Dodatkowe atrakcje, to zdecydowanie zajęcia z taktyki i strzelania. Czołganie się, bieganie z oporządzeniem, obserwacja, maskowanie, przekazywanie znaków, ładowanie magazynka, łączne czynności do strzelania to niektóre z najciekawszych elementów szkolenia. Uczą nas przede wszystkim myślenia, zdrowego rozsądku, wytrwałości, wzmacniają tężyznę fizyczną. Praktyka oparta na zdobytej uprzednio wiedzy teoretycznej, coraz bardziej czyni nas godnymi posiadania miana Żołnierza Polskich Sił Zbrojnych. Jeszcze długa droga przed nami, ale warto. Z mniej ekstremalnych zadań, uczymy się np. jak w należyty sposób ścielić łóżka(zgodnie z porą dnia i wykonywanych czynności), dodatkowo nacisk jest kładziony na utrzymywanie porządku indywidualnie w szafkach, w izbach żołnierskich,toaletach, korytarzu etc. Warto również wspomnieć  o dbaniu o wizerunek żołnierza. Pastujemy buty, pilnujemy by mundur wyglądał schludnie, oraz aby z butów nie wystawały sznurówki itp.
   
Nie brakuje również czasu na relaks. MON zapewnia nam, wyjścia do kina, teatru,czy na różnego rodzaju mecze :)

       Mam już za sobą miesiąc szkolenia. Wczoraj tj.06.10.2017 odbyła się uroczystość Przysięgi Elewów  :) Jestem bardzo szczęśliwa. Byli ze mną Rodzice, Dziadek z Babcią i przyjaciółka Ela. To był wyjątkowy dzień, pełen emocji. Przede mną jeszcze 3 miesiące zmagań :) Trzymajcie kciuki !































Harry Potter - fikcyjna magia, czy coś więcej ?

Cześć i czołem !               Dzisiejszy post będzie dotyczył mojej wieloletniej miłości - Harrego Pottera. Swoją przygodę z tą niezwykł...