To już jutro !
Ostatni dzień w Szczytnie ! :) Czas najwyższy :P Spakowana, mieszkanie posprzątane...można ruszać.
Obiecałam,że będę zdawać relację z kuracji proszkiem zasadowym. W sumie minęło niewiele czasu,ale wydaje mi się, że samopoczucie się polepszyło. Włosy i paznokcie nadal tragiczne.Mam nadzieję, że niebawem się to zmieni.
Przyjaciółka poradziła mi abym spróbowała z biotyną w tabletkach, czyli w witaminką B7. Ponoć pomaga nawet niewielka dawka,ale wyszukałam lek o zawartości witaminy 5mg - Biotebal, Chyba najwyższa na rynku farmaceutycznym. Na pewno niebawem zakupię to cudo i będę śledzić efekty. Oczywiście również w tej kwestii podzielę się z Wami wrażeniami :)
Póki co...nieuchronna metoda polepszenia wyglądu i kondycji moich włosów - to znaczne ,,podcięcie '' :P Masakrejszyn :P Ale jak to mówi, moja Mamusia : ,,włosy nie zęby, odrosną''. To wiedziona słowami swojej rodzicielki, poszalałam i opitoliłam chyba z 10 cm włosów :O
No nic...może im to pomoże...Mam nadzieję :) Jak mi się przypomni to jeszcze wętrę ,Jantara''w skórę głowy i może jakoś to będzie
Ogólnie mam problemy z komputerem, wyłącza się i świruje pawiana...Także...gdybym jakiś czas nie pisała to pewnie przez 11-o godzinne zapierdzielanko w przy kręceniu kebsa, albo to właśnie wina lapka. Tak,czy siak...postaram się w miarę często coś tam naskrobać :)
Życzę udanych wakacji Kochani ! :)
|
Takie króciutkie włosy :O |
|
Sprawdzę,czy Krynica Morska jest na serio taka ładna ! :) |