piątek, 14 lutego 2014

Pomoc ? 

"Tylko z pomocą silnych można dopomóc słabym. Bertold Brecht "

http://www.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3DpuvT3ea_4OA&h=jAQFIc7Qy

Powyższy filmik z linku powyżej  przejrzałam dzięki życzliwości bądź przejawowi nudy kolegi Marcina WLKP.
Ja się pewnie domyślacie,głównym jego tematem jest niesienie pomocy przez  powszechnie znanego i myślę,że przez większość lubianego Sylwestra Wardęgę. Przyznam,że nie przypuszczałam,że jest On tak dobrym człowiekiem. Miałam go trochę za głupola,który lubi sprawiać radość innym poprzez swoje jakże śmieszne występki ;d Okazuje się jednak,że ma złote serce.Wiadomo,że niejedna ,,gwiazdka'', ,,celebryta'' czy jak zwał tak zwał czasami angażują się w ,,podobne'' akcje,w tym wypadku widać jednak szczere intencje chęci niesienia pomocy i niewymuszoną prawdziwość i życzliwość Wardęgi.
Muszę zauważyć,że porządny z niego facet i to co zrobił zasługuje na szacunek i pochwałę.Szczególnie,że podzielił się tym ze swoimi fanami i zachęcił do pomocy bezdomnym. Nie ukrywam,że też bardzo chciałabym wziąć kiedyś udział w takiej akcji.Niestety póki co nie stać mnie żeby od tak wydać kilkaset złotych na te ubrania i jedzenie.Dlatego tak sobie myślę...tak nawiązując do tego picia na hejnał...takie wyzwanie żeby zrobić coś dobrego dla kogoś potrzebującego,a najlepiej właśnie dla bezdomnych.Oczywiście nie na pokaz,a już dla samego siebie.W zgodzie z własnym sumieniem.U mnie w miejscowości nie  ma na szczęście nikogo takiego,w mieście gdzie studiuję też nie,ale obiecuję,że jeśli spotkam gdzieś taką ,,zbłąkaną duszę''  i będę dysponować monetą na choćby bułkę,albo będę mieć przy sobie rękawiczki i będzie zimno,a ktoś będzie potrzebował to oddam.Nie chcę tu z siebie robić jakiejś Matki Polki.Broń Boże.Mam po prostu takie nieco empatyczne zapędy.Lubię pomagać ludziom i to mnie uszczęśliwia.Doceniam także z całego serca kiedy ktoś pomaga mi. Najczęściej się zdarza,ze mogę potrzebować wsparcia słownego.Bardzo dużo rozmyślam,mam mnóstwo rzeczy w głowie.Czasami po prostu potrzebuję kilku opinii,by  zdecydować o co tak naprawdę w danej sprawie chodzi,czy postępuję dobrze,czy źle.
Wracając samej idei pomocy,może o zabrzmi infantylnie,ale kurde - WARTO POMAGAĆ ! Wiem,że wiele ludzi często powtarza sobie : a pomogę,może kiedyś i ja będę potrzebował pomocy. Wydaje mi się,że to troszkę smutne.Nawet,gdy udzielamy pomocy nie robimy tego do końca bezinteresownie.Z drugiej strony,jaka motywacja by nie była,najważniejsze,żę do udzielenia pomocy dochodzi. Trzeba się otworzyć na ludzi.Czasem wysyłają bardzo słabo widoczne sygnały.Nie należy na chama kogoś uszczęśliwiać,ale jakoś ,,ugryźć'' problem i spróbować mu zaradzić :D


Kochająca Ja ! <3 Ciao :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Harry Potter - fikcyjna magia, czy coś więcej ?

Cześć i czołem !               Dzisiejszy post będzie dotyczył mojej wieloletniej miłości - Harrego Pottera. Swoją przygodę z tą niezwykł...