poniedziałek, 24 lutego 2014

Ostatnie dni w domu mijają nieubłaganie.Dzisiaj wróciłam od babci.Dała mi jakąś starą gitarę.Odnowię ją troszkę.Dokupię struny i może wreszcie nauczę się grać.Byłoby świetnie :)
Żeby nie było nudno,urozmaiciłam sobie końcówkę dnia z Olą :D Porobiłyśmy kilka całkiem niezłych zdjęć :> Jestem zadowolona jak zawsze z naszej współpracy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Harry Potter - fikcyjna magia, czy coś więcej ?

Cześć i czołem !               Dzisiejszy post będzie dotyczył mojej wieloletniej miłości - Harrego Pottera. Swoją przygodę z tą niezwykł...