poniedziałek, 21 listopada 2016

No hej :)

       Wróciłam do Szczytna, po dziesięciodniowym pobycie w domu.Odpoczęłam, trochę ćwiczyłam, spędziłam mile czas z rodzinką. Odwiedziłam moją kochaną prababcię Polę, której bardzo długo nie widziałam. Popłakałam się przy przywitaniu :( Jak byłam małą dziewczynką, babcia nazywała mnie Dariuszką :D Parzyła mi kawkę zbożową i stawiała na taboreciku, tuż obok kanapy.Tęsknię za tymi czasami,ale one już nie wrócą.Babcia ledwo mnie poznała, mojego brata także...W każdym razie, miło było móc, znów ją zobaczyć i porozmawiać.To cenne chwile.

         11 listopada, byliśmy z rodzinką na biegu Niepodległości w Kołobrzegu. Tata biegł, a my kibicowaliśmy :) W sobotę świętowaliśmy 90 urodziny mojej drugiej (z 3) prababci Antosi. Towarzystwo świetnie się bawiło. Tańczyliśmy i piliśmy za zdrowie babci :) To bardzo miłe, móc spotkać się w rodzinnym gronie. Uwielbiam takie imprezy.

         Jutro pierwsze zajęcia. Dzisiaj się opierdzielałam i grałam w Heroes online :> Kolejny złodziej czasu. Mój humor poprawił się nieco od poprzedniego postu. Dobrze jest móc pobyć z rodziną i odpocząć :) Teraz trzeba iść do przodu ! :P Bawić się i czerpać z ostatnich miesięcy na uczelni. :)
Wkrótce napiszę o moich dalszych planach :)






Dobrej nocy ! ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Harry Potter - fikcyjna magia, czy coś więcej ?

Cześć i czołem !               Dzisiejszy post będzie dotyczył mojej wieloletniej miłości - Harrego Pottera. Swoją przygodę z tą niezwykł...