Jest już dość późno...mój zajechany pecet szumi i mnie irytuje.Myślę o tym co ktoś mi dziś zakomunikował.Nie do końca się z tym zgadzam,ale jest w tym ziarno prawdy i troszkę mnie boli, jak czasem bezmyślna jestem w tej swojej pseudo dojrzałości. Nie warto się chyba jednak łamać bo każdy popełnia błędy.Najważniejsze by je naprawiać o i le to możliwe. Chyba czas po raz kolejny zacząć wszystko ,,prawie'' od nowa i rozpakować zgromadzone doświadczenia, które najwyraźniej są głęboko przysypane.
Dam radę bo czuwa nade mną Ktoś z góry! Postaram się nie zawieźć ani Jego ani mnie. Nigdy więcej.
Jest mi ciężko i muszę przez wszystko przebrnąć.Kurcze...Nie wiem sama po co to piszę...po prostu muszę.
Dobranoc.
wtorek, 14 października 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Dobry wieczór ! Dzisiejszy post chciałabym poświęcić tematyce wszechobecnego hejtu. Strasznie irytuje mnie to zjawisko. Ską...
-
Cześć Wszystkim :) Wybaczcie małą ilość wpisów na blogu, ale zdecydowanie, nie miałam weny. Naszła mnie jednak pewna refleksja...
-
Dobry wieczór ! Ten post kieruję do osób, zainteresowanych przebiegiem służby przygotowawczej NSR a w zasadzie przydatnymi wskazó...
Harry Potter - fikcyjna magia, czy coś więcej ?
Cześć i czołem ! Dzisiejszy post będzie dotyczył mojej wieloletniej miłości - Harrego Pottera. Swoją przygodę z tą niezwykł...
masz peceta? czy pecetem nazywasz swój laptop?
OdpowiedzUsuńnie łam się!
Mam peceta :d Laptop jest w opłakanym stanie i na jakiś czas muszę się zadowolić tym,co mam. Dziękuję. To bardzo miłe :)
OdpowiedzUsuń